Zanim zacząłem ten tekst, zajrzałem z ciekawości do wujka Google. Pod hasłem „podwójne standardy” (poza Wikipedią) pojawiają się w dominującej większości teksty o tym, jak to kobiety mają ciężko, bo nie mogą robić niektórych rzeczy, a mężczyźni mogą. Jednak nikt nie raczył pochylić się nad prawdziwym problemem.
Mianowicie: dlaczego traktujemy kobiety jak święte krowy?