O MNIE
Jestem pisarzem.
Jestem mężczyzną.
Nic, co dotyczy dwóch powyższych, nie jest mi obce.
Więcej o mnie:
Jestem pisarzem. Zawsze chciałem nim być. Obecnie zarabiam na życie jako wolny strzelec/copywriter, ale nie ograniczam się jedynie do tego obszaru. Tworzę również literaturę. Swoją pierwszą „powieść” napisałem jeszcze w szkole podstawowej, jednak nie będziemy tu rozmawiać o jej jakości ;]. Liczy się to, że już wtedy zacząłem pisać i — z mniejszymi lub większymi przerwami — robię to do tej pory. Nieważne, czy mówimy o samym akcie przelewania słów na papier, czy zdobywaniu informacji na temat tego, jak to się robi. Dzięki tej wiedzy, praktycznej i teoretycznej, udoskonaliłem mój warsztat na tyle, że pozwala mi to całkiem nieźle zarabiać na komercyjnym klepaniu w klawiaturę. Poza tym – jak wspominałem – oczywiście tworzę, tworzę i jeszcze raz tworzę (jedną powieść wrzuciłem w tryby wydawniczej machiny i czekam, co z tego wyniknie, a druga aktualnie wysysa ze mnie energię życiową, domagając się ukończenia ;]).
Jestem mężczyzną. Tematem męskości zajmuję się fachowo od 2015 roku, zacząłem mniej więcej na przełomie studiów licencjackich i magisterskich. W tym samym czasie – wreszcie – powoli przestawałem być chłopcem i stawiałem swoje pierwsze kroki jako mężczyzna (niczym feniks odrodzony z popiołów – jeśli ktoś lubi mityczne metafory ;]).
Wyszkoliłem się jako magister filozofii. Z początku miałem inny zamiar, wybrałem inny temat pracy, ale po kilku lekturach, kilku filmach i kilku rozmowach z przyjaciółmi zdecydowałem się go zmienić.
To była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.
Kilka tygodni później broniłem nowego pomysłu, pracy pt. Próba rehabilitacji męskości we współczesnym społeczeństwie (co zdobyło mi niemałą popularność na uniwersytecie — i wśród wykładowców, i wśród studentów — znajomi zwykli żartować, że będę bronił męskości). Oczywiście broniłem jak lew i wybroniłem, mimo że środowiska uniwersyteckie za męskością nie przepadają. Niektórzy z wykładowców, a nawet z moich znajomych (szczególnie koleżanek), do końca wierzyli, że jednak pokażę męskość w złym świetle. Nie mogłem ich bardziej rozczarować ;].
Temat był i jest nadal o tyle ciekawy, że naprawdę angażuje mnie, jako mężczyznę, przez co nie poprzestałem na samej pracy magisterskiej — wiedzę z tego zakresu zgłębiałem i zgłębiam dalej, co pozwoliło mi w znaczny sposób podnieść jakość mojego życia (psychicznego, fizycznego, materialnego), poprawić samopoczucie i odnowić szacunek dla własnej osoby (nie tylko dlatego, że przestałem czuć się winny temu, że jestem mężczyzną, ale też przez to, że poznałem i pozwoliłem na nowo odrodzić się wartościom, które w naszej kulturze wydają się zapomniane albo są karykaturowane na porządku dziennym).
Tego samego życzyłbym Wam, więc z chęcią podzielę się wiedzą, którą do tej pory udało mi się poznać/odkryć na nowo/zrozumieć.
I, jak to się pięknie mówi, last but not least. Słyszeliście, że wiedza to potęga?
Tak, babcia nie kłamała. a ja jako literat i zapalony czytelnik nie byłbym sobą, nie dzieląc się z Wami najlepszymi (w moim mniemaniu) pozycjami książkowymi, które poszerzyły moje horyzonty i odmieniły postrzeganie świata. Może któraś obdarzy Was podobnym błogosławieństwem ;].
O blogu:
Chociaż w założeniu blog miał służyć szerszym celom, to jego zakres bardzo szybko się zmonotematyzował. Wygrała męskość, badaniu i tłumaczeniu której poświęcam wolny czas, a odkryciami dzielę się z powoli, acz pewnie rosnącym gronem czytelników. Z tego samego powodu idea przyświecająca blogowi to:
Przywrócenie męskości jej dawnej chwały i odbudowa męskiej natury w mężczyznach.
Idee te wydają się zapomniane, albo wyśmiewane, co jest (w co szczerze wierzę) wielkim błędem naszych czasów. Dowodem niech będzie droga, którą przebyłem od zainteresowania się tym tematem, poprzez pisanie pracy magisterskiej, aż do późniejszego zgłębiania go na własną rękę. Praktycznie stałem się innym, lepszym człowiekiem.
Ta podróż nauczyła mnie więcej, niż wszystkie lata życia, a zdobyta wiedza pozwoliła żyć pełniej i nabrać szacunku do samego siebie. Chcę się tą wiedzą dzielić, bo może komuś pomoże w podobny sposób.
Jeśli Ciebie również to interesuje, znalazłeś/łaś się we właściwym miejscu.
Zapraszam do lektury!