Ostatnio na FB wpadł mi w oczy pewien post. Prawdopodobnie dlatego, że również poruszał tematykę męskości. Rozwinąłem go więc.
I…
Bóg mi świadkiem, że nie tego się spodziewałem. Chociaż z drugiej strony nie mogę powiedzieć, żebym bym jakoś szczególnie zaskoczony. Współczesne społeczeństwo bierze nadgodziny, by zpizdołowacić mężczyzn, a ów post jest tylko częścią machiny, która kręci się już od lat.