Jak współczesny mąż i ojciec może przewodzić swojej rodzinie, skoro nie potrafi powiedzieć, że jest jej głową? Jeśli nawet słowa o przywództwie nie przechodzą mu przez gardło, co z czynami?
O tym w artykule.
Krótkie teksty, konkretne tematy. Idealne, gdy nie masz wiele czasu na czytanie.
Jak współczesny mąż i ojciec może przewodzić swojej rodzinie, skoro nie potrafi powiedzieć, że jest jej głową? Jeśli nawet słowa o przywództwie nie przechodzą mu przez gardło, co z czynami?
O tym w artykule.
Ostatnio z ciekawości obejrzałem nagranie Sośnierza dyskutującego z losowymi przechodniami na temat tego, ile tak naprawdę jest płci.
Akurat tak się złożyło, że rozmawiał z samymi młodymi kobietami, z których 3 na 4 broniły różnych tożsamości płciowych argumentem w stylu “jeśli ktoś się tak czuje, powinniśmy z szacunku do niego to zaakceptować”.
Nie będę rozmontowywał tego stwierdzenia logicznie, bo — powiedzmy sobie szczerze — nie zniesie nawet wstępnej krytyki, a co dopiero pogłębionej.
Zwrócę jednak uwagę na coś innego.
Współczesny świat na różne sposoby okrada nas z męskości (zła dieta, siedząco-leżący tryb życia, wszechobecny mikroplastik, promocja zboczeń i feminizmu, etc.). Jednak istnieją złodzieje o wiele gorsi. Tacy, którzy podszywają się pod męskość, żeby sprowadzać ją na manowce.
Chodzi przede wszystkim o pornografię i gry komputerowe.
Jeżeli jesteś regularnym czytelnikiem bloga, odpowiedź cię nie zaskoczy, chociaż bynajmniej nie jest oczywista. Natomiast jeśli nie jesteś, przygotuj się na coś, czego prawdopodobnie jeszcze nigdy nie słyszałeś.
Homofile w telewizji śniadaniowej, transofile w paradokumentach, murzyni jako prowadzący reality show i główni bohaterowie reklam, nowomowa feministyczna na najwyższych urzędach państwowych oraz ministerstwo równości — tyle “dobra” już otrzymaliśmy w niecały miesiąc nowych socjalistyczno-lewicowych rządów. Przy czym celowo nie poruszam tematu nagminnego łamania prawa przez przedstawicieli najwyższych władz państwowych, bo lista “dobrodziejstw” byłaby o wiele dłuższa.
Zastanawiałeś się kiedykolwiek, czy myśli kłębiące się w twojej głowie są naprawdę twoje?
Spokojnie, nie bierzesz udziału w konkursie, więc nie musisz spieszyć się z odpowiedzią. To nawet niewskazane, bo prawda może ci umknąć. Dlatego lepiej usiądź wygodnie i poświęć chwilę na analizę, w jaki sposób funkcjonujesz.
A dokładniej: w jaki sposób funkcjonuje umysł — twój, mój i wszystkich ludzi na Ziemi.
Dzisiaj obalimy popularne feministyczne kłamstwo. Tak wiem, że nikt (przynajmniej nikt normalny) nie przejmuje się tymi wariatkami jakoś szczególnie, ale i tak warto pochylić się nad tematem. Dlaczego? Bo badania, które przygotowałem, są całkiem ciekawe i chciałbym je przytoczyć. A że przy okazji utrzemy nosa paru niestabilnym psychicznie osobnikom płci żeńskiej (bo kobietami trudno je nazwać)… to tylko dodatkowy plus 😉
Bezdomny, menel, żul — ile razy spotykasz takich ludzi na ulicach? A czy przeszło ci kiedykolwiek przez myśl, co musi się stać, żeby zdrowy chłop, bez żadnej skazy na ciele czy umyśle i ze sprawnymi kończynami, postawił sam na sobie krzyżyk?
Co takiego musi się wydarzyć, żeby człowiek wyrzucił własne życie do kosza?
Oczywiście jeśli takiego zapytasz, odpowie ci. Jednego żona wyrzuciła z domu, drugiemu umarła i wpadł w depresję, trzeci narobił długów, czwartego pokonały uzależnienia… Można by jeszcze długo wymieniać.
Ale brutalna prawda jest taka, że każdy z tych powodów jest tylko wymówką.
Nad zakończeniem serii nadal pracuję, więc w ramach zadośćuczynienia coś krótszego.
Dzisiaj na tapetę bierzemy ogromny błąd, który popełnia wielu mężczyzn. Chodzi o jednowymiarowość.
Szczegółów dowiesz się z tekstu.
Niedawno trafiłem na fragment amerykańskiego programu o “dzieciach LGBT”. Ale spokojnie! Nie będziemy się tutaj zajmowali zboczeńcami z tego ruchu, tylko kwestią rodziny — a dokładniej: słabości ojca.
Przedstawiona sytuacja jasno pokazuje, co się dzieje, kiedy mężczyzna nie staje na wysokości zadania, jako lider rodziny.