Fabian Koziołek
Menu
  • Start
  • Artykuły
    • O męskości
      • Fundamenty męskości
      • Doskonalenie w męskości
      • Męskie ciało
      • Męska psychika
      • Męski duch
    • O kobietach
      • Kobieca natura
      • Relacje z kobietami
      • Feminizm
    • O rodzinie
    • O życiu społecznym
    • Krótkie strzały
    • Wielkie chrześcijaństwo
    • Publicystyka polityczno-kulturowa
    • Studium przypadku
    • Męska czytelnia
    • Wideo
  • Serie wpisów
    • Blackpill, Redpill, Godpill
    • Czerwone flagi w randkowaniu
    • Dosięgnąć męskości
    • Kręgosłup i serce
    • Męskość i jej cechy
    • Silne kobiety czy po prostu słabi mężczyźni?
    • Zamiana ról
  • O mnie
  • Kontakt
  • Oficjalna strona
Menu
męska energia

Męska energia

Posted on 15th czerwiec 202515th czerwiec 2025 by Fabian Koziołek
Czas czytania: 5 min.

Jestem już praktycznie po lekturze pewnej książki, do której odniosę się jeszcze bezpośrednio na końcu tekstu. Najpierw jednak podzielę się zaczerpniętym z niej cytatem. Wywarł on na mnie wrażenie z dwóch powodów:

  1. Odnosi się bezpośrednio do problemów wielu mężczyzn, jeśli chodzi o relacje z kobietami.
  2. Dotyka czegoś o wiele głębszego, ponieważ mówi o męskiej naturze.

Jego siłą jest również to, że może funkcjonować jako samodzielny tekst, nawet w oderwaniu od reszty książki. Dlatego nie przedłużam wstępu, tylko zapraszam do lektury.

Męskość nie jest pasywna

Rozmawiałem niedawno z pewną młodą kobietą, która powiedziała mi, że zamierza zerwać ze swoim chłopakiem. Kiedy zapytałem ją o powód, odpowiedziała, że jej chłopak nigdy nie zrobił nic samodzielnie. Nigdy nie wykazał inicjatywy w relacjach z innymi ludźmi ani we własnym życiu. Zawsze kogoś naśladował, nigdy nie działał z własnego przekonania, nigdy nie podchodził do spraw w sposób aktywny. To ona musiała zawsze proponować, co mają robić i gdzie mają iść. On był zawsze uważny, troskliwy i rozważny, współpracował, ale nigdy nie zaproponował czegoś nowego, co mogliby zrobić razem. Dziewczyna stopniowo traciła szacunek do niego jako do mężczyzny, aż w końcu zaczęła się nad nim litować. [wszystkie pogrubienia moje, nie autora]. Nie miał on w sobie męskiej energii, która mogłaby być wyzwaniem i bodźcem dla jej własnej energii.

Znam wiele kobiet, które litują się nad swoimi mężami. Nie mogą ich podziwiać, ponieważ nie robią oni niczego, co wzbudziłoby podziw ich żon. Tego rodzaju mężczyźni są obowiązkowi, codziennie chodzą do pracy i wracają do domu. Wyrzucają śmieci i robią wszystko, o co poprosi ich żona, ale na tym kończy się ich energia. Nie wiem, jak tacy mężczyźni sprawdzają się w łóżku, ale podejrzewam, że nie zaskakują oni swoich żon. Być może ich męska inicjatywa została w nich stłamszona lub im odebrana, ale w każdym razie nie ma jej. Dlatego żony kochają ich, ale ich nie szanują, a dzieci są najprawdopodobniej nimi rozczarowane. Zwłaszcza synowie chcą, aby ich ojcowie pokazali im nowe, inne i pełne wyzwań światy, a nie stawiali wokół nich płot.

Niektórzy, podobnie jak ja, uważają, że biologia wyznacza nasze przeznaczenie. Nasze znaczenie jest częściowo zakodowane w naszym ciele, naszych genach, kształcie i fizyczności. Stwierdzenie to potwierdza się zwłaszcza na polu seksualności. To, jak kochamy, określa, kim jesteśmy. Archetyp męski wiąże się z przenoszeniem i rozsiewaniem nasion. Archetyp kobiecy to przyjmowanie, chronienie i odżywianie tego, co zostało zasiane. Wiem, że niektórzy nie zgodzą się ze mną w tym momencie, zwłaszcza przedstawiciele niektórych odmian feminizmu, ale posłuchajcie dalej.

Nie twierdzę, że mężczyźni nie pragną pielęgnować tego, co zasiali, ani że kobiety nie mogą tworzyć i sadzić nasion. Jestem jednak przekonany, że istnieje pewne biologiczne przynaglenie i pierwotne rozumienie tego, co zostało zapisane w ciałach mężczyzn i kobiet. Słowo stało się również naszym ciałem, a ciało to pragnie znaleźć środek wyrazu w innych słowach. W męską duszę najgłębiej wpisane jest stwarzanie życia w innych. Chyba dlatego mężczyzna ma tak silną i nieodpartą potrzebę współżycia seksualnego. Nie jest on nadmiernie opanowany seksem, to Bóg przygotował go w ten sposób do relacji i spotkań.

[…]

Z punktu widzenia teologii energia męska jest energią Boga Stwórcy. Być może dlatego w tradycji hebrajskiej i chrześcijańskiej Bóg jest przedstawiany jako Ojciec. Obraz matki jest kojarzony z odżywianiem, wspieraniem i radością. Kiedy przeżywamy samych siebie jako dawców życia, poznajemy Boga Ojca, nie teoretycznie, ale doświadczalnie. Nasze dawanie jest przemawiającym przez nas twórczym Duchem Ojca. Kiedy przepływa on przez nas, gdy my pozwalamy mu przepływać, wiemy, że płynie przez nas życie Boże, które nazywamy Duchem Świętym. My również, podobnie jak kobiety, odtwarzamy obraz Trójcy Świętej, ale w nieco inny sposób. Ja jestem Ciałem Chrystusa, noszę w sobie obraz samego Stwórcy, a Jego życie płynie przeze mnie jako Duch Święty. Jak mówi święty Jan (7,39): „Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza”. Będąc w pełni mężczyzną lub kobietą, jesteśmy żywymi ikonami Trójcy Świętej.

Pragnienie bycia twórczym źródłem stanowi najgłębszą identyfikację z Bogiem Ojcem. Wyraża się ono w pragnieniu bycia ojcem w sensie fizycznym, posiadania dzieci duchowych w znaczeniu inicjowania wzrostu i dojrzewania w innych, lub po prostu w pracy na roli, jaką są cierpiący ludzie.

Krótki komentarz

Cytat pochodzi z książki “”Dzikość i mądrość. Duchowość mężczyzny”, autorstwa Richarda Rohra.

I teraz ciekawostka: chłop jest księdzem. A dokładniej: franciszkaninem. W swojej książce zawarł całkiem solidną analizę męskich problemów, mimo że — do czego się tutaj szczerze przyznaję — kilka pierwszych rozdziałów mnie zniechęciło. Trąciły mi trochę za bardzo lewicowością.

Ale po krótkiej przerwie się przemogłem, by czytać dalej, i nie żałuję. Potem jest dużo lepiej. Duuuużo lepiej.

Mógłbym co najwyżej przyczepić się do paru fragmentów, gdzie autor balansuje na granicy herezji, ale dotyczy to głównie dwóch czy trzech krótkich akapitów.

Także jak ktoś ma czas, lektura warta uwagi.

Uwagami, przemyśleniami albo osobistymi doświadczeniami w tym temacie możecie podzielić się w komentarzach (albo napisać do mnie bezpośrednio). A jeśli uznaliście tekst za ciekawy i/lub pomocny, podzielcie się nim z przyjacielem, kumplem, znajomym, albo wpadnijcie na stronę facebook’ową bloga i polubcie moją twórczość.

Nic tak nie napędza do dalszej pracy, jak dobry feedback.

Dowiedz się więcej:

Chrystus-wojownik
Chrystus-wojownik, którego zabrano mężczyznom
heros czy tchórz
Jakie masz nastawienie do życia: heroiczne, czy tchórzliwe?
Wesprzyj bloga i pomóż mi pomagać innym! Kliknij przycisk i postaw mi kawę!

Zajrzyj też na:

  • Facebooka (gdzie najszybciej pojawia się info odnośnie artykułów lub ich braku)
  • Twittera (gdzie wrzucam luźniejsze i nieraz zabawne komentarze polityczno-społeczne)

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O blogu

Witaj!

Męskość to termin, który dziś wydaje się pusty. Najwyższa pora przywrócić mu dawny blask, a mężczyzn zwrócić z powrotem w stronę ich słusznej natury. To misja, która przyświeca blogowi.
Jeśli powyższe cię interesuje, trafiłeś/łaś w dobre miejsce.
A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej odnośnie mojej osoby i bloga, zrobisz to tutaj.

Nowy artykuł w (prawie) każdą niedzielę o 19:00, zapraszam!

Znajdź wpis

Ostatnie wpisy

  • Słowo otuchy
  • Męska energia
  • Info
  • Lękowy styl przywiązania u kobiety: Jak sobie z nim radzić? Mini poradnik
  • Krótkie strzały #17: Nieporozumienie z miłym facetem

Najnowsze komentarze

  • Fabian Koziołek - Natrętne myśli: Jak z nimi walczyć?
  • Fabian Koziołek - Dlaczego mężczyźni muszą być męscy dla dobra społeczeństwa i rodziny?
  • Fabian Koziołek - Lękowy styl przywiązania u kobiety: Jak sobie z nim radzić? Mini poradnik
  • Fabian Koziołek - Odrzuć postępactwo, doceń swoją męskość
  • Fabian Koziołek - Lękowy styl przywiązania u kobiety: Jak sobie z nim radzić? Mini poradnik

Archiwa

Tagi

asertywność beta Bóg charakter córka depresja dojrzewanie dorastanie dorosłość dosięgnąć męskości feminizm kobiecość kobieta kobiety książka literatura matka małżeństwo miłość męska czytelnia męskość mężczyzna nienawiść odwaga ojciec ojcostwo pewność siebie prawdziwy mężczyzna psychologia płeć recenzja relacje rodzice rodzina rozwój seks siła socjalizm status sukces syn szacunek do siebie słabość upadek mężczyzn związki

Tu też mnie znajdziesz:

© 2025 Fabian Koziołek | Theme by Superb Themes
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda