Kilka kliknięć dzieli cię od setek, tysięcy, a może nawet milionów partnerek seksualnych. Co jeszcze lepsze, większość z nich wygląda tak, jakby Bóg tworzył je w Photoshopie. „Toż pornografia to spełnienie marzeń każdego mężczyzny” — myślisz, wchodzisz na stronę i czujesz się jak dziecko w sklepie z cukierkami.
Bo w sumie co w tym złego? Przecież nikomu nie robisz krzywdy, prawda?
Tak, nikomu poza sobą. Nie bez powodu mówimy, że „w przyjemnościach się tonie”. Nie — rośnie, nie — wzlatuje, ale właśnie tonie. Przyjemność seksualna nie stanowi tutaj wyjątku. Jest najsilniejszą i jednocześnie najbardziej destrukcyjną pokusą dla mężczyzny.
Przeczytaj artykuł, a dowiesz się dlaczego.
1. Niszczysz mózg
Pornografia wpływa destrukcyjnie nie tylko na twoją psychikę, ale również na fizyczną strukturę mózgu. Uszkadza przedczołową korę mózgową, zmniejsza ilość substancji szarej oraz zaburza układ nagrody.
Co to wszystko znaczy?
Kora mózgowa wpływa na twoją zdolność planowania i organizowania. Gdy ciągle poszukujesz nowych bodźców (filmów), sprawność tej części mózgu spada. W efekcie stajesz się bardziej impulsywny, masz problemy z koncentracją i pamięcią, nie potrafisz utrzymać uwagi na jednej rzeczy.
Zmniejszona ilość substancji szarej to zaś przejaw uzależnienia. W podobny sposób na mózg wpływa kokaina czy metaamfetamina.
Ponadto pornografia zaburza twój układ nagrody. Potężna stymulacja, której dostarczają filmy porno, wywołuje coraz większą tolerancję na doznania. Sprawia to, że coraz mniej rzeczy sprawia ci przyjemność. Porno, które kiedyś działało, po czasie musisz zastąpić czymś bardziej hardcorowym.
Tym sposobem docieramy do drugiego punktu.
2. Brniesz w coraz większe bagno
Pokazałbyś komuś twoją historię filmów dla dorosłych? Prawdopodobnie znalazłoby się w niej sporo rzeczy, które postawiłyby cię w zupełnie nowym świetle. Ktoś mógłby nawet pomyśleć, że jesteś nienormalny. Mam rację?
Wracamy do powiedzenia, że w przyjemnościach się tonie.
To, co na początku wywoływało euforię, z czasem wydaje się za słabe. W pogoni za przyjemnym uczuciem szukasz coraz to nowszych, silniejszych, nawet brutalnych doznań. Po czasie lądujesz w miejscach, do których nie zapuściłaby się żadna trzeźwo myśląca osoba.
Zezwierzęcenie to pikuś przy tym, co ludzie potrafią zrobić dla kolejnego „haju”. Im brniesz dalej, tym bardziej zaczynasz przypominać zaawansowanego narkomana.
3. Uczysz się czcić ciało kobiety
Co robi pornografia? Tłumacząc to łopatologicznie: daje ci przyjemność poprzez kobiece ciało. W efekcie szybko tworzysz w psychice połączenie „kobieta=przyjemność”.
Takie przekonanie skutkuje dwoma modelami zachowania.
W pierwszym z nich traktujesz kobiety przedmiotowo — jako źródło przyjemności, a nie pełnoprawnego człowieka. W drugim podchodzisz do nich jak do bóstwa i masz nadzieję, że prędzej czy później wynagrodzą twoje starania.
Jednak mimo pozornej różnicy, w obydwu wypadkach robisz dokładnie to samo — przekonujesz kobietę, że to właśnie tobie należy się seks. W efekcie mówisz jej to, co chce usłyszeć, tolerujesz jej szaleńcze napady i uważasz, żeby nie zepsuć relacji. Jesteś od niej uzależniony — a to, co cię uzależnia, jednocześnie cię kontroluje.
Jest twoim bogiem.
Kobiety doskonale zdają sobie z tego sprawę i poprzez luźną obietnicę seksu wodzą za nos dziesiątki mężczyzn. Jeśli jesteś jednym z nich, stawiasz naturalny porządek na głowie. To nie ty przewodzisz kobiecie, tylko ona tobie.
4. Pozbawiasz się męskości
Gdy oglądasz pornografię, upodabniasz się do kobiety (w sensie psychicznym). Stajesz się bardziej wrażliwy, podatny na emocje i problemy z nimi związane, czyli:
lęki,
wstydliwość,
etc.
Ma to poniekąd związek z obniżoną ilością testosteronu i dopaminy, do której prowadzi regularna masturbacja. Organizm dopiero po około tygodniu abstynencji odbudowuje poziom testosteronu do stanu bliższego normie. Jednak potrzebuje miesiąca lub dwóch, żeby całkowicie uregulować poziom hormonów.
Dlatego mężczyźni często widzą poprawę w witalności, sile i zdrowiu, kiedy zrezygnują z masturbacji. Wielu chwali się też większą pewnością siebie i odwagą.
Teraz już wiesz, dlaczego pornografia zrobi z ciebie kobietę.
Ciekawostka
W niektórych plemionach ludzie przeprowadzali rytuały, podczas których doprowadzali wybranego mężczyznę do maksymalnego podniecenia. Mimo że nie jestem pewien, czemu ten rytuał miał służyć, ów „szczęśliwy” mężczyzna był później na stałe wykluczony z pełnienia ważnych ról społecznych.
Dlaczego?
Bo upodabniał się (psychicznie) do kobiety. Dawni mężczyźni wiedzieli, że wrażliwym facetom nie można ani ufać, ani powierzać ważnych zadań.
5. Każdy orgazm przybliża cię do śmierci
Przy wytrysku dosłownie pozbywasz się cząstki swojego życia. Dlatego wiele religii praktykuje wstrzymywanie nasienia jako naturalnej energii. Zaś nauka potwierdza, że masturbacja czyni cię słabym, strachliwym i pozbawionym żywotności. Poświęcaj na nią czas regularnie, a w końcu zabraknie ci motywacji, żeby wstać z kanapy.
To tak, jakbyś sam zapraszał do domu wampira i jeszcze nadstawiał szyję, żeby wygodniej mu się piło.
Zrób sobie przysługę i wykorzystaj naturalną męską energię do działania w świecie. Zobaczysz, że po kilku tygodniach staniesz się pełniejszym mężczyzną. Nie mówiąc już o tym, że w porównaniu do gapienia się w ekran bardziej produktywnie spędzisz czas.
Uwagami, przemyśleniami albo osobistymi doświadczeniami w tym temacie możecie podzielić się w komentarzach (albo napisać do mnie bezpośrednio). A jeśli uznaliście tekst za ciekawy i/lub pomocny, podzielcie się nim z przyjacielem, kumplem, znajomym, albo wpadnijcie na stronę facebook’ową bloga i polubcie moją twórczość.
Nic tak nie napędza do dalszej pracy, jak dobry feedback.
Photo by Charles Deluvio on Unsplash