Dzisiaj cieszę się jeszcze nieco luźniejszym czasem po świętach i nowym roku, dlatego bez konkretnego tematu. Jednak (powoli wracając na właściwe tory) postanowiłem uchylić rąbka tajemnicy i pokazać mój plan 2021.
W końcu mamy nowy rok, a to znaczy, że również postanowienia noworoczne… Nie, żartuję. Nie będzie postanowień, bo zwykle niewiele z nich wychodzi.
Za to podzielę się kilkoma pomysłami/planami, które od dłuższego czasu chodzą mi po głowie. Zobaczymy, ile z nich uda się zrealizować w ciągu kolejnych 365 dni.
Plan 2021
Czego możesz się spodziewać po blogu w nowym roku?
- Rozbudowy social mediów (na początek częstsze udzielanie się na FB i wejście z blogiem na twittera; później się zobaczy, może dojdą inne platformy)
- Rzadszych, ale bardziej dopieszczonych artykułów (artykuły co 2 tygodnie, nie co tydzień; nad tym jeszcze się się zastanawiam, ale moja działalność ostatnio pochłania sporo czasu, więc zobaczymy)
- Programu na YT (w głowie świta mi kanał informacyjno-rozrywkowy, ale z racji tego, że to spory krok i zobowiązanie, jeszcze nie wiem, co z niego wyniknie)
Poza tym mam kilka planów związanych z prywatną działalnością, więc 2021 na pewno będzie pracowity. Trzymaj kciuki! 😉
Wszystkiego najlepszego, czytelnicy!
Korzystając z okazji, życzę wszystkim czytającym (tym, którzy popierają i tym, którzy krytykują), żeby nowy rok był dużo lepszy niż poprzedni.
Pokoju ducha, zdrowia i szczęścia ludziska. Żeby wyobraźnia i emocje was nie zwodziły.
Widzimy się w kolejnym artykule.
Dziękuję za życzenia i również życzę wielu dysput, w których owocnie i kulturalnie będą mogły spierać się idee i światopoglądy