Fabian Koziołek
Menu
  • Start
  • Artykuły
    • O męskości
      • Fundamenty męskości
      • Doskonalenie w męskości
      • Męskie ciało
      • Męska psychika
      • Męski duch
    • O kobietach
      • Kobieca natura
      • Relacje z kobietami
      • Feminizm
    • O rodzinie
    • O życiu społecznym
    • Krótkie strzały
    • Wielkie chrześcijaństwo
    • Publicystyka polityczno-kulturowa
    • Studium przypadku
    • Męska czytelnia
    • Wideo
  • Serie wpisów
    • Blackpill, Redpill, Godpill
    • Czerwone flagi w randkowaniu
    • Dosięgnąć męskości
    • Kręgosłup i serce
    • Męskość i jej cechy
    • Silne kobiety czy po prostu słabi mężczyźni?
    • Zamiana ról
  • O mnie
  • Kontakt
  • Oficjalna strona
Menu
głupiec w rozmowie

Mężczyzno, opieraj słowa na solidnym gruncie. Inaczej wyjdziesz na głupca!

Posted on 13th listopad 202228th maj 2023 by Fabian Koziołek
Czas czytania: 6 min.

Ile razy ktoś udowodnił ci kłamstwo? Jak często składasz obietnice bez pokrycia albo przechwalasz się, mimo że nie robisz nic godnego pochwały?

No i w końcu: co czujesz, gdy inni zaczynają rozumieć, że twoje słowa są gówno warte?

Kiedy w najlepszym razie przestają traktować cię poważnie, zaś w najgorszym — uznają za głupca? Kiedy wiesz, że mają rację, bo jesteś głupcem? W końcu każdy, kto nie potrafi obronić swoich słów, nim jest.

Dlatego właśnie na tej podstawie najłatwiej odróżnić mężczyzn od osobników płci męskiej.

Mężczyźni ważą słowa. Osobnicy płci męskiej gadają, co im ślina na język przyniesie. Mowa pierwszych jest kamienną fortecą, mowa drugich domkiem z kartonu.

Czytaj dalej i dowiedz się, dlaczego twoje słowa są tak istotne.

Czy gadanina jest zła?

Każdy lubi sobie czasem pogadać, prawda? Dlatego na wstępie rozróżnijmy luźną rozmowę ze znajomymi od sytuacji, w których coś obiecujesz albo o czymś zapewniasz.

Jednak weź pod uwagę, że nawet w tych na pozór mało znaczących momentach ludzie starają się, aby wypaść w jak najlepszym świetle. W tym celu albo chwalą się swoją wiedzą, albo popisują swoimi dokonaniami, albo robią przytyki innym.

Celem takiego przytyku możesz stać się również ty.

A jak najlepiej kogoś ukąsić? Jednym z najprostszych sposobów jest zaatakowanie jego wypowiedzi — szczególnie, jeśli nie ma ona pokrycia w rzeczywistości.

Niektórych ludzi spotyka to częściej, innych rzadziej. Wszystko zależy od twojej pozycji w grupie.

Jednak nawet jeśli cieszysz się ogólnym szacunkiem i znajomi zwykle boją się podważać twoje słowa, prędzej czy później pojawi się ktoś, kto powie: “sprawdzam”. Wtedy albo obronisz swoją wypowiedź, albo wyjdziesz na głupca.

Pozwól, że wyjaśnię ci to na przykładzie. Będzie trochę infantylny, bo z dziecięcego podwórka, ale za to dobrze ukazuje, co mam na myśli.

Jeśli A, to B

Wyobraź sobie taką sytuację (swoją drogą prawdziwą, bo z mojego dzieciństwa): ty i twój kolega przyjechaliście do trzeciego kumpla pobawić się na podwórku. Na jego posesji leży sterta porąbanego drewna, która w tym momencie jest mało istotna.

Czas leci, ubaw jest przedni, ale nagle na zewnątrz pojawia się brat trzeciego kumpla.

Brat jest jakieś 2-3 lata starszy i mówi coś takiego: “Jeśli ktoś z was dotknie tego drewna, dostanie w pysk.”

Pewnie liczy na to, że (jako że jest starszy) nikt z was nie odważy się sprawdzić, czy to prawda, czy może tylko szczekanie na pokaz.

Niestety się przeliczył.

Twój kumpel (taki mały cwaniaczek) postanowił powiedzieć “sprawdzam”, czyli podszedł i dotknął drewna. Tym samym postawił brata trzeciego kumpla w trudnej sytuacji, bo albo zrobi, co obiecał, albo wyjdzie na głupca i tchórza.

W moim przypadku zakończyło się gonieniem jeden drugiego po podwórku, ale to nie jest istotne.

W życiu dorosłych ludzi zdarzają się podobne sytuacje.

Weźmy za przykład małżeństwo, które jest na imprezie ze znajomymi. W jej trakcie żona żartuje sobie z męża albo wprost go obgaduje. On to słyszy, więc kiedy już po imprezie wracają do domu, mówi do niej: “jak jeszcze raz będziesz mnie obgadywać przy znajomych, już cię nigdzie nie zabiorę.”

Potem przychodzi kolejna impreza i żona robi to samo.

Co na to mąż? I tak zabiera ją na następne spotkania. W ten sposób pokazuje, że jest tchórzem, a jego słowa nic nie znaczą.

A skoro nic nie znaczą, to dlaczego żona miałaby go słuchać?

Już lepiej, żeby nic nie mówił, zamiast obiecywać coś, czego nigdy nie zrobi.

Co mówić? Jak mówić?

Przede wszystkim nie mów rzeczy, których nie jesteś w stanie obronić. Ani nie składaj obietnic, jeśli nie idą za nimi czyny.

Jesteś mężczyzną, a słowa mężczyzny powinny mieć znaczenie.

To kobiety plotą trzy po trzy, obiecują sobie różne rzeczy, a później o tym zapominają. Chyba nie aspirujesz, żeby stać się jedną z nich? (Chociaż w dzisiejszych czasach różnie z tym bywa 😉 )

Tak czy inaczej miej świadomość, że nie jest to żadna pusta zasada. Jeśli twoje wypowiedzi nie mają oparcia w rzeczywistości, bezpośrednio przełoży się to na twoje życie.

Dlaczego?

Bo ludzie przestaną brać cię na poważnie. Staniesz się tym gościem, który “coś tam sobie gada, ale nic z tego nie wynika”. A jeśli nic z tego nie wynika, po co w ogóle ktoś miałby cię słuchać?

Chyba nie muszę tłumaczyć, że ma to ogromne przełożenie na życie zawodowe, czyli twoją karierę?

Ludzie ufają tym, na których mogą polegać. Osobom, które robią, co obiecały zrobić. Właśnie przed takimi ludźmi otwierają się bramy możliwości.

Podobnie działa to w przypadku atrakcyjności.

Kobietom podobają się mężczyźni, którzy cieszą się szacunkiem. A jak myślisz, na ile szacunku może liczyć ktoś, kto mówi jedno, a robi drugie?

No właśnie.

Rzucanie słów na wiatr negatywnie przełoży się na twoje życie zawodowe — i romantyczne.

W tym miejscu zatoczymy pełne koło i wrócimy do naszych spotkań ze znajomymi z początku tekstu. Kiedy jesteś w towarzystwie, w pewnym sensie grasz w pokera. Co to znaczy? Jeśli masz jakiś powód do dumy, jesteś znawcą danego tematu lub potrafisz dotrzymać obietnicy, posiadasz mocne karty.

Wtedy grasz wysoko, bo niewiele ryzykujesz.

Jeżeli jednak nie masz się czym chwalić, gówno wiesz, a ponadto nie zamierzasz dotrzymywać słowa, twoje karty są słabe. W takiej sytuacji masz dwojaki wybór: albo pasujesz (siedzisz cicho), albo podejmujesz ryzyko i blefujesz.

Nie da się ukryć, że blef czasem przynosi krótkoterminowe korzyści. Wiedz jednak, że prędzej czy później pojawi się ktoś, kto powie “sprawdzam”.

Wtedy stracisz całą pulę, czyli wyjdziesz na tchórza, kłamcę lub głupca.

Tę dynamikę najlepiej widać w relacjach. Wielu osobników płci męskiej lubi koloryzować rzeczywistość, żeby zaciągnąć kobietę do łóżka — i uchodzi im to płazem, jeśli później szybko się tej panienki pozbędą.

Jednak w sytuacji, gdy taka znajomość kończy się związkiem… no no…

Nikt nie potrafi tak długo udawać kogoś, kim nie jest. Dlatego kobieta prędzej czy później odkryje, że ten niby samiec alfa w rzeczywistości jest nieporadnym chłopczykiem, który nie potrafi się jej postawić.

Co się wtedy dzieje? Czar pryska.

Podsumowanie

Zanim sobie podziękujemy i się rozejdziemy, warto jeszcze wspomnieć o czymś takim, jak honor. Idea dzisiaj prawie zapomniana, ale dla mężczyzny wciąż bardzo ważna.

Dotrzymanie raz danego słowa powinno być dla ciebie kwestią honoru. Inaczej zmienisz swoje usta w ściek, przez który wszystko przejdzie.

To tyle na dzisiaj.

Pamiętaj, że zawsze lepiej mieć dobre karty, niż blefować. Dlatego jeśli reprezentujesz sobą wartość (jesteś prawdziwym mężczyzną), nie musisz nikogo oszukiwać.

Uwagami, przemyśleniami albo osobistymi doświadczeniami w tym temacie możecie podzielić się w komentarzach (albo napisać do mnie bezpośrednio). A jeśli uznaliście tekst za ciekawy i/lub pomocny, podzielcie się nim z przyjacielem, kumplem, znajomym, albo wpadnijcie na stronę facebook’ową bloga i polubcie moją twórczość.

Nic tak nie napędza do dalszej pracy, jak dobry feedback.

Zdjęcie wpisu autorstwa Helena Lopes z Pixabay

Dowiedz się więcej:

męska przyjaźń
Męska przyjaźń, wspólnota i wartość, jaką ze sobą niosą
hipergamia
To za mało! Kobieca hipergamia, a męska atrakcyjność

Zajrzyj też na:

  • Facebooka (podziel się miłością i polub bloga)
  • Twittera (gdzie wrzucam luźniejsze i nieraz zabawne komentarze polityczno-społeczne)

5 thoughts on “Mężczyzno, opieraj słowa na solidnym gruncie. Inaczej wyjdziesz na głupca!”

  1. oflsiend pisze:
    18th listopad 2022 o 7:40 pm

    Zgadzam się. Dlatego teksty (popularne lub aspirujące do bycia takimi) powinny być poparte danymi, rzetelnym przemyśleniem, a nie pisane tonem obiektywnej prawdy objawionej, podczas gdy jedynych ich źródłem jest luźne przemyślenie.

    PS być może w Twojej opowiastce mąż nie powinien używać szantażu emocjonalnego?

    Odpowiedz
    1. Fabian Koziołek pisze:
      20th listopad 2022 o 6:34 pm

      Już ktoś pisał coś podobnego pod innym tekstem, więc odpowiem tak samo, jak wtedy: nie piszę tekstów naukowych, więc nie robię do nich bibliografii. Dodaję źródła tylko wtedy, jeśli korzystam z jakichś konkretnych informacji lub badań.

      Jeśli Ci to nie odpowiada — Twój problem.

      I druga rzecz: szantażu emocjonalnego? A niby gdzie w tej sytuacji jest szantaż emocjonalny?

      Widzę, że feminizm wszedł za mocno.

      Odpowiedz
      1. oflsiend pisze:
        29th listopad 2022 o 8:46 pm

        2) „jak jeszcze raz będziesz mnie obgadywać przy znajomych, już cię nigdzie nie zabiorę.” To jest przykładem szantażu emocjonalnego i przemocowego związku.

        Odpowiedz
        1. Fabian Koziołek pisze:
          18th grudzień 2022 o 6:10 pm

          Widzę, że feminizm rzeczywiście wszedł za mocno. Nie ma w tym żadnego szantażu ani żadnej przemocy. Zwykłe ostrzeżenie.

          Ciekawe, że o obgadywaniu męża za plecami nie masz nic do powiedzenia 😉

          Odpowiedz
          1. oflsiend pisze:
            18th styczeń 2023 o 8:24 pm

            Oczywiście też jest naganne, choć z opowiastki nie wynikało, że za plecami

            Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

− 1 = 1
Powered by MathCaptcha

O blogu

Witaj!

Męskość to termin, który dziś wydaje się pusty. Najwyższa pora przywrócić mu dawny blask, a mężczyzn zwrócić z powrotem w stronę ich słusznej natury. To misja, która przyświeca blogowi.
Jeśli powyższe cię interesuje, trafiłeś/łaś w dobre miejsce.
A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej odnośnie mojej osoby i bloga, zrobisz to tutaj.

Nowy artykuł w (prawie) każdą niedzielę o 19:00, zapraszam!

Znajdź wpis

Ostatnie wpisy

  • Artykuł niedługo
  • Chrystus-wojownik, którego zabrano mężczyznom
  • Praca żony jako zagrożenie dla małżeństwa
  • Krótkie strzały #16: Polacy wierzą w tradycyjne role płciowe?
  • Krótkie strzały #15: Małżeństwa są trwalsze, niż myślisz

Najnowsze komentarze

  • Fabian Koziołek - Prawdziwa wolność
  • Fabian Koziołek - Chrystus-wojownik, którego zabrano mężczyznom
  • Fabian Koziołek - Dlaczego Bóg jest mężczyzną?
  • Czytelnik - Prawdziwa wolność
  • Janusz - Chrystus-wojownik, którego zabrano mężczyznom

Archiwa

Tagi

asertywność beta Bóg charakter córka depresja dojrzewanie dorastanie dorosłość dosięgnąć męskości feminizm kobiecość kobieta kobiety książka literatura matka małżeństwo miłość męska czytelnia męskość mężczyzna nienawiść odwaga ojciec ojcostwo pewność siebie prawdziwy mężczyzna psychologia płeć recenzja relacje rodzice rodzina rozwój seks siła socjalizm status sukces syn szacunek do siebie słabość upadek mężczyzn związki

Tu też mnie znajdziesz:

© 2025 Fabian Koziołek | Theme by Superb Themes
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda