Wiesz, jaki jest największy problem współczesnego mężczyzny? Słucha rad kobiety na temat tego, jaki powinien być mężczyzna.
Skąd ona ma to niby wiedzieć?
Wszystkie artykuły blogowe
Wiesz, jaki jest największy problem współczesnego mężczyzny? Słucha rad kobiety na temat tego, jaki powinien być mężczyzna.
Skąd ona ma to niby wiedzieć?
W ostatnich miesiącach prowadziłem konsultacje z kilkoma mężczyznami, którzy zgłosili się do mnie po radę. Nie będę wchodził w szczegóły, bo prywatność prywatnością. Jednak chciałbym poruszyć pewną kwestię, która pojawiała się w tych rozmowach często (a może nawet bardzo często).
Mianowicie: gdy mężczyzna bawi się w rycerza na białym koniu.
Chcesz sprawdzić, jak słaby jest mężczyzna? Dowiedz się, ile potrafi wydać na kobietę. Naprawdę, to jedna z najlepszych miar męskiej mizerności, braku stanowczości i niedostatku pewności siebie.
Niestety dzisiaj coraz więcej facetów upada tak nisko, że nie widzi problemu w wyskakiwaniu z kasy na randkach i w związkach. A coraz więcej chytrych kobiet uczy się to wykorzystywać i doi ich bez litości.
Temat zasugerowany przez czytelnika.
W poprzedniej części skupiliśmy się na emocjach i tym, co Janusz Korwin-Mikke mówił o kobietach. Dzisiaj — jak już ogłosiłem — przyjrzymy się globalnemu ocipieniu, szerzej znanemu jako „globalne ocieplenie”. Jednak nie tylko, bo na podstawie dyskusji Korwina z promotorem tej pseudoteorii można wyciągnąć dużo ciekawsze, bo bardziej daleko idące wnioski.
Jeżeli śledzisz, co dzieje się w szeroko pojętym mainstreamie internetowym, prawdopodobnie nie uszedł twojej uwadze odcinek „Hejt Parku”, w którym wystąpił Janusz Korwin-Mikke. Jakby nie było, przez ładnych parę dni bił rekordy popularności na YouTube.
Jednak nawet jeśli nie wiesz, o co chodzi, żadna tragedia się nie stała. Ów program jest tylko przyczynkiem do tematu dzisiejszego artykułu.
Sam przekonałem się do obejrzenia wywiadu w całości, zachęcony kontrowersjami wokół niego. I powiem wam szczerze: co to była za przygoda!
Ale bynajmniej nie z powodu Korwina, tylko ludzi, którzy postanowili zadzwonić do studia i się z nim (Korwinem, nie studiem) posprzeczać. Odniosę się do dwóch tematów z całego programu, bo reszta nie była aż tak istotna.
Kiedy człowiek przestaje udawać wszechwiedzącego pana swojego życia, który wszystko może, jeśli tylko zechce, a zamiast tego nabierze pokory, otworzy oczy i zacznie obserwować, co się wokół niego dzieje, zauważy coś niesamowitego.
Odkryje, że jego dom od lat płonie, a on przez cały ten czas nie widział trawiącego wszystkie meble ognia.
Jeśli miałbym wymienić jeden z największych problemów mężczyzn w ogóle (wczorajszych, dzisiejszych czy jutrzejszych), byłby nim strach przed kobietami. Pojawia się on już w młodzieńczym wieku, kiedy to nastolatek boi się zagadać do dziewczyny.
Jednak wiedz, że to jeszcze mały pikuś. Z wiekiem sytuacja nie ulega poprawie — wręcz przeciwnie.
Czasem trafia się na tekst, po przeczytaniu którego na myśl przychodzi klasyk: „mądrego to aż miło posłuchać.” Tak właśnie było z wywiadem, którego Jan Maria Rokita udzielił Dziennikowi Polskiemu. Wywiadem o tyle dla mnie interesującym, że poruszającym tematy, którymi sam zamierzam się zająć.
Dzisiaj temat nieco lżejszy, co nie znaczy, że mniej ważny.
W końcu wszyscy wiemy, że z kobietami życie jest bardziej kolorowe. Człowiek wraca z pracy do domu, myśli o spokojnym wieczorze i relaksie, ale gdzie tam. Jego drugiej połówce coś odbiło, więc na wieczór przygotowała już awanturę o nic. Po prostu nie można się nudzić 😉
Jednak to tylko jedna z wielu zagrywek, które płeć piękna ma w zanadrzu.
Tak jak obiecałem, dzisiaj materiał zastępczy, czyli fragment wywiadu (z polskim tłumaczeniem mojego autorstwa). Wywiadu o tyle ciekawego, że tłumaczy, jak powstaje tzw. „użyteczny idiota”, czyli innymi słowy lewicowy półinteligent.
EDIT: Dodałem wywiad w formie pisanej (+ moje podsumowanie) dla tych, którzy wolą czytać.